Ok!
Wchodzę w to, klikam enter (enter)
Nie policzę tych pięter (pięter)
Z każdym błędem zapłacę pęge
Ale stawiam na świeżość Arsen Wenger
Rap to moja winda
Wciąż mówią mi o gimbach
To jak zasłona dymna, bo prawda jest tu radioaktywna, ziom
To wizja, ziom
Przyznaj jestem jak iskra ziom
Wszyscy chcą teraz być jak on, Bogusław Linda, flow Ho
Przejebane, choć nie jestem tu weteranem, to w eter dane dać temperament lub w rękę klame jak werter, amen
Fanem, byłem może przez moment lecz teraz na pewno już nie będę (nie będę)
Diament, teraz wisi na ścianie, ja pytam co będzie tu następne
Winy, werble, pętle, basy
Czasy się zmieniają
Rap to pierdolony slalom
Wchodzę śmiało, krzyczę: HALO
Nie jeden z rana dziś spala tutaj cannabis
Najlepszy staff na głośnikach daje w zamian im (w zamian im)
W planach dziś zamach na pisanie bzdur
Rap to moja winda synu,
Znów niesie mnie do chmur
Nie jeden z rana dziś spala tutaj cannabis (cannabis)
Najlepszy staff na głośnikach daje w zamian im (w zamian im)
W planach dziś zamach na pisanie bzdur
Rap to moja winda synu,
Znów niesie mnie do chmur
Rap to teraz już instytucja,
Nosiłem plecak - instynkt ucznia
Skończyłem studio (skończyłem studia)
Teraz jeszcze mocniej będę cię wkurwiał
Wytwórnia stawia na mnie
Do walki ze mną tu dawaj armię
Do Bradley Webb, to twardy chleb
Satysfakcji sporo z tego mam przynajmniej
Wyjebane na tych co mówili, że nie pyli się mnie słuchać
Że nie pyli się mnie słuchać
Bo chyba jako jedyny tutaj wiem
To nie tylko fucha, wiem to nie tylko fucha
Nie wiem co to skrucha (skrucha)
Już nie wiem co płuca (płuca)
Bo zwrotki na raz teraz kładę na bank, nieraz zbierasz ten rap na raz,
Seria jak bakteria to epidemija hejtów (hejstów)
Zmieniłem akcent, słyszysz?
Weź tu nie wbijaj tekstów typu, że rap teraz ledwo dyszy
Wiem jak jest,
Wiem jak mój wers tak chyba gdzieś padł
Stawiam stówkę na to
Leć po drugą połówkę
#Platon
Nie jeden z rana dziś spala tutaj cannabis
Najlepszy staff na głośnikach daje w zamian im (w zamian im)
W planach dziś zamach na pisanie bzdur
Rap to moja winda synu,
Znów niesie mnie do chmur
Nie jeden z rana dziś spala tutaj cannabis (cannabis)
Najlepszy staff na głośnikach daje w zamian im (w zamian im)
W planach dziś zamach na pisanie bzdur
Rap to moja winda synu,
Znów niesie mnie do chmur