Znowu jak w twierdzy siedzę pomiędzy
Tym co na zewnątrz, a wewnątrz mnie
Ulice tłoczne, gwarne, radosne,
A we mnie tak pusto smutek i gniew
Głowy za ciasne na myśli własne
Chcę wyrzucić z siebie coś
Jednak tu siedzę sam, a za oknem tam
Brak miejsca na moją złość
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Z sobą się męczę, duszę swą dręczę,
Sam sobie rade próbuję dać
Tam ludzie inni mi nie przychylni
Nigdy nie chciałem i nie chcę znać
Szukam przyjaciół na przekór światu,
Który mi zamknął ukrył gdzieś ich,
Choć są daleko za siódmą rzeką,
Sam być już nie chcę otwieram drzwi
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja
Czasem z Sobą sam na sam
Czasem jestem tu tylko ja