W ogrodzie chwasty ją żrą
chcą zabić stokrotkę mą.
W ogrodzi kolce, poranią ją
W strumieniach wylanych łez
Stokrotce przesmutno jest.
Otrzyj swe łęzki bezbarwne kreski.
Pąk zamyka się,
pęka serce me gdy widze cię pośród mrocznych drzew,
a czasu coraz mniej by sobą cieszyć się.
Porywisty wiatr potęguje strach,
ale nie bój się nie pokona cie
dopóki będziesz wierzyć i nie poddasz się
W ogrodzie chwasty ją żrą
chcą zabić stokrotkę mą.
W ogrodzi kolce, poranią ją
W strumieniach wylanych łez
Stokrotce przesmutno jest.
Otrzyj swe łęzki bezbarwne kreski.
Proszę uwierz, że siłe w sobie masz,
obudź wreszczie się, póki nie jest źle.
Cokolwiek cię nie spotka będę przy tobie.
Wiesz co stanie się, proszę nie bój się.
Przetnie więzy nóż i porani cie, lecz tego potrzebujesz
by uwlonić się.
W ogrodzie chwasty ją żrą
chcą zabić stokrotkę mą.
W ogrodzi kolce, poranią ją
W strumieniach wylanych łez
Stokrotce przesmutno jest.
Otrzyj swe łęzki bezbarwne kreski. x2
Proszę uwierz, pęka serce me,
siłę w sobie masz.
Prosze użyj jej.
Cokolwiek się nie stanie będę przy tobie.