Pustych jak slowa, co tylko dziela
£atwo wydany sad
To on, to on, to on robi blad
Tam nie odkryty lad
Mozesz go zdobyc sam z wiolonczela
To nie daleko stad
pod prad, pod prad, pod prad
Masz prawo kochac, masz prawo snic
Masz prawo spiewac, masz prawo zyc
Masz prawo marzyc, teraz i tu
Na przekor klamstwu na przekor zlu
Masz prawo milczec
A przeciwko Tobie moze byc uzyte kazde dobre slowo
Masz prawo milczec
A przeciwko Tobie moze byc uzyty kazdy czuly gest
Masz prawo milczec
Przyznaj sie sam sobie prawdy nie odkryte ciaza wyjatkowo
Masz prawo milczec
Spojrz na szare obie tu sa smieszne miny
Masz prawo kochac, masz prawo snic
Masz prawo spiewac, masz prawo zyc
Masz prawo marzyc, teraz i tu
Na przekor klamstwu na przekor zlu
Nie czekaj wbity w kat
(Nie czekaj nie)
Niech Cie prowadza wiara z nadzieja
Okryj milosci lad
Pod prad, pod prad, pod prad
Tak to prawda, to cala prawda i tylko prawda
Mowie prawde, wyznaje prawde
Wierzcie lub nie
Doli zniewaga, chwieje sie waga
Wraca odwaga
Wiem kto wie prawde, jedyna prawde
Zamienic chce, ta moja prawda jak struna drga
Radosnie wola lub cicho lka
Masz prawo kochac, masz prawo snic
Masz prawo spiewac, masz prawo zyc
Masz prawo marzyc, teraz i tu
Na przekor klamstwu, na przekor zlu