Jeszcze raz
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat
To jest teraz mój track małolat
Mój świat, moja kolej, moja pora
Essah sound, SOB kolaborant
Rap biblia Tora Koran
Splunę Se bluzgnę kurwa twarz oraz
Stoprocent nosisz się luźniej coraz
Lepiej później niż wcale wznoszę toast
Od razu na drugą nóżkę posyp ziomal
Chluśniem bo uśniem pełna kontrola
Kumoterstwo na stówę w różnych krajach
Chcesz tu z nami być ale czy masz jaja
Gość w dom, Bóg w dom
Masz tu chleb, masz tu sól, masz tu wódę ziom
Tu za kołnierz się nie wylewa
Wpadaj w goście a jak nie
Idź się jebać
Sie sehen mich jetzt an wie ein Street Team Mob (?)
Deutschland oder Polen,
sie hören mich flown, heben den Finger wie E.T.
Number One, diesen Hund, deine Bitch liebt ihn
Ein Part, Rapper schwitzen wie in Tahiti
Heute ist Non-Stop Party im gesamten Ost-Block
trink Wodka und vertanz den FoxRot oder Blues zu Pop-Rock,
Ich werd Drummer, nem nen Hammer und benutz deinen Kopf als Kochtopf.
Meine Stimme beschert Bitches nen feuchten Fuchs;
ich gebs denen wie ne polnische Straße; ihr Kreuz ist futsch.
Sie wird von all diesen Toys benutzt wie ein Klooo,
egal was du tust, tust du's zu dem Pooo.Fett, ich bring Action wie Crank hier
auf diesem Track
Cool, das ist ja das nächste Level wie Missonet
Kurwa Türk Tarzen im polnischen Urwald sing Uwhaa
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Maraton na bit w nas z setką fraz
Wini, Nie wini go Flow potrzebny od zaraz
Od nas dla was dla mas rap ambaras
STOPRO. stoprocent większy hałas
na nogach gumofilce ale jestem kozakiem
z niedźwiedziem polarnym zimą siedzę i pije klakier
Jak wypijem to za bary się łapiem
A ty wjedź na tych blachach na bloki to stracisz lakier
Jak cię widzą tak cię piszą, mówią nie słyszą
z nimi tam nie sam otoczony niszą
Waldemar Kasta, tak jestem polakiem
A ty sam sprawdź jak w Polsce jest z tym rapem
Stoprocent najlepszy raper w gminie
Poważanie, kuzynie mam w Szczecinie
Stopro banda, z nami bracie nie zginiesz
Tylko my na klipie mamy prawdziwe świnie.
musim sa isť vysrat lebo som nafukaný,
doštaný dosraný rytmus vyjebaný,
stopercentný kokot zdravím pieštany,
tato hudba je zla citím sa jak najebaný,
paťolica zabil lebo je vyžraný,
dneska som si honil lebo som nadržaný,
tvoj dzedo je feťák ma chrbát osraný,
pridrbaný vydrbaný debil vyjebaný,
ja som najlepší lebo som nafetovaný,
jest bardzisz jak štanky lebo si omudrovaný,
kokot piča u holiča som dogcaný,
robim to pre deti lebo som prijebaný,
VYJEBANÝ UJEBANÝ MASLAK POJEBANÝ
moje texty sú dobré bo som dojebaný,
ludia ma počúvajú lebo som prejebaný
vyjebany dement tupec vypatlaný
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
I'm so like Geron
He created the main
So we ain't doin' no but debatin' famous
Don't play Big, sold under my great looks
I'm global and I'm rhyming
four, o, two
four, one, nine with the mind of the mould
i told you, we are boss campaign, so we say
grab money and we book champagne
call that play to checks me you bo
it's tours from shit shinx to Warsaw
More tours you ain't parked on the plan
you ain't parked eurobus you ain't packed like the gang
Stock prot is the theme of the tune
I'm a spaceboy so I've got my feet on the moon
Boss is the cannibal, you eatin' you fools
with the wolf is a cannibal that leads doost
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba-Jakub do Michała
Pije jeden do drugiego, kompanija cała
A kto nie wypije ziom
Tego we dwa kije ziom
Łupu cupu łupu cupu tego we dwa kije