Ukryj prosze mnie
Gdy boje sie, gdy wokol mrok
Badz swiatlem, badz nadziei dniem.
Wszystkim o czym snie,
Glosem w sercu mym.
Jak reka, ktora trzyma mnie
Nad brzegiem nocy, brzegiem dni.
Badz jak skrzydla dwa
Kiedy braknie sil.
Chwyc mnie i nies.
Niech niebo blizej bedzie.
Tak bardzo chce
W ramionach skryc sie Twych.