Znałem jedną pannę jak chodziłem do LO
Nie ważne którego elo zaliczyłem tego wielość
Każde było miłe na swój sposób każde miało klimat
Także mam nie mało co wspominać
Byliśmy hippie tak hippie tak i kipił dach nam
94 jakoś tak na chybił trafił zagram
Braliśmy dragi tak tam, bo wszyscy brali, prawda
I kurwa ta typowa gadka, czaisz? Narka
Co ćpali na prywatkach? Co ćpała tamta panna?
Czekaj, muszę zapalić blanta królowała amfa
Ona to ćpała tam w chuj jej coś jak ta mała z Na Wspólnej
Tez nakłamała rodzicom, lot na przypałach ogólnie burdel
I miała chłopaka dilera barachło pakami zżerał
I choć latali tacy wyćpani to na kilogramy to zżeniał
Ale jebany, miał przemiał
Spełniał tej panny marzenia tak:
ćpać i na przemian ćpać i na przemian ...ćpać
x2
Ola z Na Wspólnej
Pali weed, pali crack
Wali speed, wali stuff
Co się da, to się ćpa
LSD, Koka, Hasz
Coś trochę a la bohema, ale w nochala to chemia
Tak się jarała tym prochem wąchała go bezmiar
W przerwach leciała na extach, leciała na kwasach
Extra ogólnie musiała być faza
Robiła mu kłótnie bo ćpa sam, but jej wypłacał bądź pasa
Nieraz dostała ciut w mazak, widziała to cała klasa
Płakała po korytarzach, by po tym się z pokory tarzać
Ta świat jest chory, sorry narkotyk to władza
I były loty na nowo tyle gilotyn nad głową
Grzybek i leki i towox leci zakazany owoc
Zakazany owoc, zakazany owoc
Dumnie krążył jej nad głową, w dupie miała moją pomoc
Choć się kochała we mnie wiem, jest gdzieś na dnie
Damn, cholera wie czy tu nie ćpa gdzieś?
I ten koleżka jej
Też ma fejm
Gdzie jest Olala?
Gdzie jest Olala?
Gdzie jest Olala?
x2